Rwa kulszowa masaż punktów i terapia ciepłem

Rwa kulszowa masaż punktów i terapia ciepłem

Jeżeli budząc się rano czujesz kłujący, szarpiący ból, promieniujący w dół od kręgosłupa lędźwiowego do stopy, to zapewne dopadła cię rwa kulszowa.

Ta częsta dolegliwość gnębi coraz więcej osób, uniemożliwiając swobodne poruszanie się. Znamy wiele sposobów leczenia rwy kulszowej. Większość osób wybiera leczenie farmakologiczne. Zanim jednak będziemy w stanie udać się do specjalisty możemy spróbować sobie pomóc sami.

Co można zrobić? Istnieje kilka sposobów, spośród których chyba najłatwiejszy to masaż punktów akupunkturowych i terapia ciepłem. W większości wypadków działania te przynoszą ulgę na tyle, że jesteśmy w stanie poruszać się i możemy podjąć dalsze leczenie. Nie znając punktów akupunkturowych skupiamy się na lokalizacji punktów tkliwych na obszarach przebiegu bólu.

Najczęściej ból promieniuje od kręgosłupa lędźwiowego, tyłem kończyny dolnej aż do stopy. Medycyna chińska wiąże ten obszar z Pęcherzem Moczowym, stąd punkty tkliwe będą najczęściej położone pod pośladkiem (UB 36), na środku zgięcia podkolanowego, między ścięgnami (UB 40), oraz koło kostki, między kostką a ścięgnem Achillesa.

Nakłuwanie tych punktów jest powszechnie stosowane w akupunkturze z bardzo dobrym skutkiem. Poszukujemy ich wodząc palcem wzdłuż przebiegu bólu, w stanie ostrym są bardzo łatwo wyczuwalne. Masaż wykonujemy ruchami kolistymi, uciskając palcem wskazującym lub kciukiem.

Masowanie określonych punktów na ciele

Pomocne też będzie masowanie punktów w obszarze kręgosłupa lędźwiowego oraz punktów leżących wzdłuż kręgosłupa, na wysokości kręgów lędźwiowych L3-5. Rozcieramy je, masując oraz uciskając. Nie uciskamy i nie masujemy samego kręgosłupa.

Zdarza się, że ból promieniuje bokiem kończyny dolnej. Obszar ten jest głównie związany z Pęcherzykiem Żółciowym. W tym wypadku punktów tkliwych poszukujemy wodząc palcem wzdłuż bocznej części uda, od biodra do kolana, a następnie od kolana do stopy. Przy ostrym bólu poczujemy je od razu, nie są one trudne do zlokalizowania. Masujemy tą samą techniką.

W przypadku bólu przemieszczającego się boczną stroną kończyny dolnej dużą ulgę poczujemy masując punkt położony w połowie odległości między wierzchołkiem kości ogonowej a kością biodrową. W akupunkturze jest to punkt Pęcherzyka Żółciowego 30 (GB 30). Nieco wyżej, w bok i na zewnątrz jest położony punkt Pęcherz Moczowy 48 (UB 48), na oba te punkty można działać przy użyciu małej piłeczki np. tenisowej. Leżąc na plecach umieszczamy piłeczkę na środku pośladka i przemieszczamy się, rolując w przód, tył i na boki, masując bolące miejsca, nie umieszczamy piłeczek bezpośrednio na kręgosłupie.

Można też położyć się na piłce typu „jeżyk” i masować obszar w pasie lędźwiowym, pośladki oraz pas po obu stronach kręgosłupa.

Piłeczkę owijamy w mały ręcznik i umieszczamy pod bolącym miejscem. Następnie masujemy dany obszar przemieszczając się w różnych kierunkach. Nie wykonujemy tego masażu bezpośrednio na kręgosłupie.

W wielu wypadkach ulgę przynosi masowanie punktu położonego na wierzchu stopy, w łatwo wyczuwalnym zagłębieniu między IV a V kością śródstopia, znanego w medycynie chińskiej jako Pęcherzyk Żółciowy 41 (GB 41). Oprócz wskazanych powyżej miejsc uciskamy przez 20 minut punkt położony na bocznej powierzchni nogi poniżej kolana, jest to punkt Pęcherzyk Żółciowy 34 (BG 34), rozluźniający mięśnie i ścięgna. Nie zapominamy też o uciśnięciu punktu położonego na dłoni, pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Jego nazwa – Wielki Lekarz – mówi sama za siebie, i tak też on działa, przynosząc ulgę w wielu dolegliwościach. Zabieg powinien trwać około 30 minut.

Dla zwiększenia skuteczności można też zastosować masaż punktów znajdujących się na małżowinie usznej.

Nagrzewanie bolących miejsc

Bardzo kojący efekt można uzyskać stosując nagrzewanie bolących miejsc, szczególnie dotyczy to wspomnianego już obszaru na środku pośladka, w okolicy kości biodrowej. Terapia ta jest znana w Medycynie Chińskiej jako moksa. Jest ona szeroko stosowana z dobrym skutkiem w leczeniu dolegliwości bólowych. Moksa poprawia krążenie krwi w obszarze bólu a promieniujące do dalszych okolic ciepło pobudza ruch krwi i energii, wzmacniając pracę organów i usuwając zastoje. Kiedy dopływ krwi w tkankach w dolnej części pleców jest wystarczający, ból zostaje wyeliminowany, przywracając ogólne dobre samopoczucie. Terapia ciepłem jest bardzo skuteczna w leczeniu rwy kulszowej i może być stosowana wraz z innymi tradycyjnymi chińskimi terapiami.

Działanie to rozluźnia spięte mięśnie uciskające nerw kulszowy.

Jak zastosować w domu moksę? Potrzebujemy czegoś do rozgrzania obszaru bólowego. Istnieje wiele technik moksy. Najprostszy to posłużenie się cygarem moksowym. Terapeuta rozpala jeden koniec cygara i trzyma go o centymetr lub dwa od skóry, zwykle wokół igieł, aby przynieść łagodne ciepło do wewnątrz obszaru bólowego, aż skóra stanie się lekko czerwona. Intensywność ciepła jest dostosowywana do stanu i komfortu pacjenta. Oprócz działania naczynioworozkurczowego moksoterapia jest niezwykle kojąca i ma działanie relaksujące. Jeżeli nie mamy cygara moksowego można zastosować ciepłą kąpiel lub użyć poduszeczki żelowej. Kompresy żelowe dostępne są w aptekach. Rozgrzany kompres owijamy w czystą, bawełnianą ściereczkę. Tak przygotowany kompres kładziemy na punkt na pośladku GB 30, trzymamy do zaczerwienienia skóry, uważając aby się nie oparzyć. Następnie przesuwamy kompres wzdłuż lędźwi i ogrzewamy cały obszar. Nagrzewamy też obszar wzdłuż przebiegu bólu przesuwając kompres po skórze, aż do zaczerwienienia i rozchodzącego się uczucia ciepła. W ciągu dnia nagrzewamy okolice lędźwi poduszką elektryczną.

Dobre efekty uzyskamy nacierając bolące miejsca olejem, który ma działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Pamiętajmy, że używamy tylko olejków naturalnych, od sprawdzonego producenta, nie łakomimy się na żadne tanie zamienniki, gdyż nie uzyskamy żadnych efektów terapeutycznych.

Jakich olejków użyć?

Z olejów, jakie mają zbawienny wpływ na rwę kulszową należy wymienić brzozowy, imbirowy, muszkatołowy, miętowy, rozmarynowy, goździkowy, kamforowy i copaiba. Są one składnikiem wielu mieszanek używanych do leczenia rwy kulszowej. Oleje używamy wyłącznie po odpowiednim ich rozcieńczeniu w oleju bazowym. Jako olej bazowy może nam posłużyć na przykład oliwa z oliwek lub olej słonecznikowy, tłoczony na zimno.

W celu złagodzenia bólu kulszowego zróbmy sobie na przykład mieszankę oleju goździkowego i copaiba. Do 30 ml oliwy lub oleju słonecznikowego dodajemy dziesięć kropli copaiba i dwie krople oleju goździkowego. Następnie wykonujemy masaż sporządzoną mieszanką od dolnej części pleców do kolan, w celu zwalczania rwy kulszowej. Masujemy lędźwie, środek pośladka, okolice stawu biodrowego, a następnie przechodzimy na tył kończyny dolnej i masujemy olejem cały obszar, gdzie promieniuje ból. Jeżeli ból promieniuje wzdłuż boku kończyny postępujemy w ten sam sposób, zaczynając od okolicy lędźwi.

Oleje stosujemy obserwując, czy nie ma objawów uczulenia, gdyż w niektórych przypadkach może wystąpić odczyn alergiczny na składniki danego oleju.

Możemy się jeszcze ratować stosując masaż z użyciem rozgrzanej soli oraz zażywać antyzapalne mieszanki ziołowe, ale o tym już następnym razem.

Artykuł nie stanowi porady medycznej, lekarskiej czy farmaceutycznej.

Dorota Kowalska – Terapeuta Akupunktury
Jeśli masz pytania, zadzwoń lub napisz
Tel. 512 174 804
Bóle głowy i migrena

Bóle głowy i migrena

Bóle głowy i migrena to częsta dolegliwość, uprzykrzająca życie ludziom na całym świecie. Bóle głowy, a jeszcze gorsze, migreny, potrafią gnębić człowieka latami, pojawiając się i znikając jak zły duch. Leki dostępne bez recepty, takie jak aspiryna, ibuprofen lub acetaminofen, są stosowane przez większość ludzi w leczeniu tych chorób i zwykle są wystarczające przy łagodnych bólach, ale nie przy migrenach.

Skąd się biorą się te dolegliwości?

Co najgorsze nie ma jednej przyczyny. Najczęściej, jak to zwykle bywa, są odpowiedzią organizmu na jakieś zaburzenia wewnętrzne lub wnikniecie zewnętrznego patogenu w postaci wiatru, wilgoci, zimna czy też gorąca. Gdy tak jest, wtedy ból następuje nagle i zazwyczaj jest bardzo silny. Pierwszym krokiem w leczeniu jest ustalenie, co może być przyczyną bólu. Jeżeli nie jest to czynnik zewnętrzny przyczyny należy szukać w dysfunkcji któregoś z organów wewnętrznych.

Umiejscowienie bólu często wskazuje na konkretny narząd, i tak bóle frontalne są najczęściej związane z układem trawiennym. Boczne bóle głowy to odpowiedź organizmu na wadliwą pracę Pęcherzyka Żółciowego, a bóle szczytu głowy to często skutek złej pracy Wątroby. Bolesny tył głowy może mieć wiele wspólnego z pracą Pęcherza Moczowego.

Już to najogólniejsze rozróżnienie umożliwia podjęcie kroków zmierzających do ograniczenia odczuć bólowych i powrotu do jako takiego funkcjonowania.
Jeżeli są to bóle frontalne, to podstawą sukcesu jest ustabilizowanie trawienia, poprzez pozbycie się zaparć. To one w dużej mierze są odpowiedzialne za bóle głowy. Śmieci zalegające w jelicie grubym wydzielają toksyny, które dostając się do krwiobiegu zatruwają organizm. Proces ten powoduje, między innymi, bóle głowy.

Oba typy zaparć można, i nawet trzeba, leczyć, stosując między innymi bogatą w błonnik dietę. Trawienie można w znacznym stopniu usprawnić ogrzewając okolicę pępka, przy użyciu cygara moksowego lub ogrzanej soli. Nie stosujemy żadnych preparatów przeczyszczających, gdyż mogą one odwadniać organizm, oraz spowalniać ruch jelit. Istotny jest też ruch, ćwiczenia fizyczne, takie jak np. skręty tułowia na krześle, czy rozciąganie całego ciała.

W zapobieganiu zaparć istotna jest też odpowiednia podaż płynów, i nie mam tu na myśli kawy, herbaty, czy przemysłowych soków owocowych. Najlepszym do tego celu płynem jest zwykła, przegotowana woda z dodatkiem szczypty miodu, soli i soku z cytryny. Napój nie może zawierać dużej ilości cukru, gdyż blokuje on przyswajanie wody przez organizm.

Nie można samodzielnie nakłuwać punktów akupunkturowych, ale można niektóre z nich masować. Chcąc wzmocnić wątrobę masujemy punkt położony powyżej pierwszej szczeliny miedzy palcowej Liv3 Taichong. Jest to punkt wzmacniający wątrobę.

Moksa, czyli ogrzewanie punktów aktywnych jest znana i powszechnie stosowana w Chinach od wieków. Terapia ta czasami lepiej działa niż akupunktura. Moksa wspiera cyrkulację krwi i energii i wspomaga usuwanie zastojów. Do moksy używa się cygara sporządzonego z ziół chińskich. Chcąc wzmocnić wątrobę stosujemy nagrzewanie na wcześniej już wspomniany punkt Liver 3, oraz na punkt Liver 5 i Liver 13.Nie mając cygara moksowego ogrzewamy wątrobę przy użyciu poduszki elektrycznej lub woreczka żelowego. W warunkach domowych zabieg ten przeprowadzamy krótko, około 10 minut. Jeżeli mamy gorącą, czerwoną twarz, czerwoną szyję, uczucie niepokoju i nerwowość, zaczerwienione, swędzące oczy, czerwone spojówki, rozsadzające bóle głowy i wysokie ciśnienie – nie ogrzewamy wątroby, gdyż są to właśnie objawy gorąca wątroby. Rezygnujemy też z ostrych przypraw, aby nie ogrzewać i tak już gorącej wątroby.

Pamiętajmy, że czas odpoczynku wątroby wypada w nocy między godziną 1 a 3, i jak wtedy zmusimy ją do ciężkiej pracy najadając się na noc, to „oczyszczalnia krwi pracować nie będzie, bo nie miała kiedy zmienić filtrów”. Ta brudna krew będzie wolno sączyć się do naszych organów, powodując ospałość, zastoje, czasami bóle szczytu głowy.

Nie zrobimy sobie samodzielnie zabiegu akupunktury, ale możemy spróbować dostępnych nam sposobów, aby przynajmniej w pewnym stopniu doznać ulgi.

Ulgę przynosi masowanie punktów akupunkturowych, nie jest to jednak tak skuteczne jak sam zabieg akupunktury, ale dobrze wykonane przynosi chwilową poprawę.

Masaż jest naturalną alternatywą dla leków przeciwbólowych, może pomóc w łagodzeniu przewlekłych bólów głowy, unikając jednocześnie skutków ubocznych, które często towarzyszą lekom na i bez recepty. Terapia masażu pomaga złagodzić oba rodzaje bólów głowy, łagodząc napięcie mięśniowe, skurcze mięśni, uwalniając skrócone mięśnie i rozluźniając napięcie w mięśniach głowy, ramion i szyi. Kiedy napięcie mięśni zmniejsza się, jest mniejszy nacisk na nerwy i naczynia krwionośne, które dostarczają do mięśni odżywczej krwi.

Terapia masażu nie tylko pomaga rozluźnić mięśnie ciała, ale także skutecznie zmniejsza lęk i stres psychiczny, który może powodować lub nasilać bóle głowy. Regularna, długo trwająca terapia masażem może również pomóc w zapobieganiu bólowi głowy, pomagając zmniejszyć ogólny stres i utrzymać równowagę emocjonalną.

W przypadku bólów frontalnych masujemy obszar położony po bokach czoła, w linii z bocznymi kącikami, oczu blisko linii włosów. Można też rozmasować punkt położony między brwiami, oraz punkty tkliwe, bolesne.
Frontalny ból głowy może też być związany z bólem zatok i tutaj postępowanie będzie inne.

Skutecznym sposobem są też okłady, i tutaj uwaga, nie w każdym przypadku pomaga rozgrzewanie, czasami pomocne jest zimno. Każdy przypadek jest inny, i trzeba samodzielnie sprawdzić, co w danym przypadku przynosi ulgę. Często poprawa następuje po wypiciu zimnej wody z sosem tabasco lub chilli.

Nie wszystkie bóle głowy dotyczą układu trawiennego. Część z nich wynika z nieprawidłowej pracy Pęcherzyka Żółciowego. Objawia się to bólami obszarów skroniowych. Przy bólu pulsującym masujemy punkt położony u nasady kciuka w kresie promieniowo-nadgarstkowej. Poszukujemy też punktów bolesnych wodząc palcem wzdłuż linii od zakończenia brwi do ucha wzdłuż kości jarzmowej. Punkty bolesne mogą też być wyczuwalne powyżej małżowiny usznej. Wszystkie te obszary masujemy. Nie można też zapomnieć o rozmasowaniu punktów położonych u podstawy czaszki. Leżą one w łatwo wyczuwalnym zagłębieniu z tyłu głowy.

Bóle szczytu głowy są związane z Wątrobą. W tym wypadku skutecznym zabiegiem oprócz masaży może być łagodne oczyszczenie wątroby z użyciem ziół, takich jak na przykład mniszek lekarski, ostropest plamisty czy karczoch. Możliwe są do kupienia gotowe preparaty, których sposób użycia jest określony przez producenta.
Przy zawrotach głowy i nudnościach pomocna jest herbatka z imbiru, oraz masowanie punktu położonego dwa palce powyżej nadgarstka między ścięgnami. W akupunkturze punkt ten znany jest jako Osierdzie 6.
Oprócz tego masujemy cały tył głowy i szyję, aby przywrócić swobodny, prawidłowy przepływ energii i krwi.

Bóle głowy różnicujemy także biorąc pod uwagę rodzaj bólu, i tutaj wyróżniamy bóle napięciowe, ściskające, tępe, pulsujące.
Aby pozbyć się napięciowego bólu głowy, spróbuj naciskać na punkt o nazwie Wielki Lekarz. Punkt ten znajduje się pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Masowanie tego punktu przynosi czasami natychmiastową ulgę. Tępe bóle głowy są najczęściej spowodowane wilgocią. Bóle pulsujące to najczęściej wynik zastoju Krwi i Qi.

Aby zapobiegać atakom migrenowym można próbować odpowiedniej diety, która dostarczy organizmowi brakujących składników pokarmowych. Chodzi głównie o migdały, orzechy, pestki dyni, wątrobę, nerki wieprzowe, mleko w proszku, jaja kurze, drożdże. Należy też spożywać więcej produktów zawierających witaminę B2, B3, oraz koenzym Q. Ostatnie badania wykazały, że substancje te są pomocne w zapobieganiu nawrotom choroby http://www.imma-polska.pl/.
Ulgę w bólu przyniesie też picie herbat ziołowych, na przykład mieszanki imbiru i mięty ze szczyptą pieprzu cayenne. Dobrze działa też mieszanka wody, soku z cytryny z kroplą olejku z lawendy. Co ciekawe, pomaga też nacieranie skóry kroplami żołądkowymi. Czasami skutecznie działa zjedzenie kilku naprawdę ostrych papryk. Dobór odpowiedniego pożywienia jest indywidualny dla każdego pacjenta i nie ma jednej dobrej diety dla wszystkich.

Zaobserwowano, że unikanie pewnych substancji w pożywieniu zapobiega atakom bólu. Do substancji tych należą napoje alkoholowe, aspartan, azotany, glutaminian sodu, kofeina, kawa, herbata, czekolada oraz niektóre produkty mleczne.

Bardzo skuteczna jest akupunktura, pod warunkiem trafnie postawionej diagnozy.
Ogólnie w bólach głowy będących wynikiem wniknięcia wiatru pomocne są punkty eliminujące wiatr np. GB 20, GB 31, Du 16 czy Liv 2.
Przy skroniowych bólach głowy można zastosować między innymi GB 34 oraz dwa punkty stosowane przez Miriam Lee, leżące poniżej.
Przy frontalnych bólach głowy najczęściej związanych z trawieniem pomocne jest użycie punktów położonych na kanale Żołądka, np. St 8, St 44.
W problemach trawiennych bardzo pomaga nakłucie Koła Życia – pięciu punktów na brzuchu.
Przy bólach szczytu głowy, z towarzyszącym wznoszeniem się energii, ulgę przynosi nakłucie punktów uspokajających, np. Pc 6, St 44 czy Liv 2.
W bólach z uczuciem ciężkości stosuje się punkty eliminujące wilgoć takie jak Ren 12, LI 4 czy LI 11.
We wszystkich przypadkach dobre rezultaty przynosi zastosowanie akupunktury mistrza Tonga według zaleceń Miriam Lee polegającej najczęściej na nakłuciu zespołów punktów na kończynach dolnych lub górnych. Punkty te różnią się pod względem lokalizacji od punktów położonych na kanałach. Na przykład przy jednostronnych bólach głowy jednym z punktów może być Si Hua Wai. W wypadku bólów frontalnych ulgę przynosi zastosowanie Huo Ju czy Shi Hua Zhong. Często natychmiastową ulgę przynosi skrwawienie punktu Chong Xiao. Wszystkie wymienione powyżej punkty to tylko przykłady i nie stanowią gotowej do użycia kombinacji w danym przypadku.
W terapii stosuje się też akupunkturę czaszki, akupunkturę Yuan Qi i moksę.
Akupunktura czaszki jest bardzo często stosowana z dobrym rezultatem w leczeniu uporczywych bólów głowy. Trudno nie wspomnieć o moksie, która oprócz rozpraszania zastojów wyprowadza z organizmu toksyczne gorąco, a także znacząco wpływa na krążenie. Akupunktura Yuan Qi to klasyczna akupunktura przeciwbólowa, bardzo pomocna w walce z każdym bólem.

W wielu przypadkach niezbędne jest zastosowanie ziół w oparciu na przykład o diagnozę Jing Fang. W zależności od syndromu stosuje się różne receptury, na przykład w jednym z syndromów Tai Yin można wcierać proszek z ziół określonych w recepturze, co w tym konkretnym wypadku przynosi ulgę. Tak jak w przypadku akupunktury, w wypadku ziół dobór formuły ziołowej uzależniony jest od towarzyszących objawów, i jest różny dla każdego pacjenta.
Dobór każdej terapii zależny jest nie tylko od umiejscowienia bólu, lecz także od jego charakteru, podatności na zmiany pogody oraz towarzyszących mu objawów, a także od konstytucji danego organizmu.
Najważniejsze jest słuchanie własnego organizmu i obserwacja, jakie działania w naszym przypadku są skuteczne w pozbyciu się tej uciążliwej dolegliwości. Wszystkie powyższe sposoby stosujemy na własną odpowiedzialność i oczywiście nie rezygnujemy z wizyty u specjalisty.

Artykuł nie stanowi porady medycznej, lekarskiej czy farmaceutycznej.

Dorota Kowalska – Terapeuta Akupunktury
Jeśli masz pytania, zadzwoń lub napisz
Tel. 512 174 804
Zdrowie zależy od kondycji wątroby

Zdrowie zależy od kondycji wątroby

Starożytni Chińczycy wierzyli, że zmiany pór roku wywierają głęboki wpływ na funkcjonowanie ludzkiego organizmu, i jest to prawda.

Wiosna to najlepszy czas, aby zadbać o wątrobę, mały remont na pewno jej nie zaszkodzi.

Jeśli uda się nam poprawić funkcjonowanie wątroby polepszy nam się wzrok, minie uporczywe swędzenie, łzawienie i pieczenie. Wszelkie dolegliwości związane z oczami jak suchość, niewyraźne widzenie, mają związek z zakłóceniami w funkcjonowaniu wątroby.

Nie tylko oczy, ale także kondycja ścięgien i wiązadeł jest zależna od stanu wątroby. Jeśli są zdrowe, są nawilżone, giętkie i elastyczne.

Wiele chorób wątroby jest związanych z występowaniem jakiegoś nadmiaru. Wynika to z fakt, że wątroba jest odpowiedzialna za niczym nie zakłócony przepływ energii.

Krew i energia muszą płynąc swobodnie, zgodnie z zapotrzebowaniem, do właściwego organu, tak jak górski strumień, wartko i bez przeszkód. Jeżeli krew i energia napotyka przeszkodę, to tworzą się zastoje, tak jak spiętrzony strumień z powodu powalonych drzew tworzy rozlewiska z mułem, błotem, resztkami gnijącej roślinności, z grudkami wysuszonego błota.

Tak też wygląda zastój krwi; spowolniony przepływ, jakieś brudy zbijające się w większe masy, osady nie wiadomo czego. Ma to oczywiście wpływ na nasze organy wewnętrzne, które nie dostają odpowiedniej ilości energii i krwi . Jak funkcjonują? Nie najlepiej.

Dochodzi do obrzęków, na przykład tarczycy, która reguluje spalanie tłuszczów. Mogą pojawić się bóle, gdyż nagromadzenia rozpychają okoliczne tkanki. Pojawiają się problemy z trawieniem i wahania nastroju.

Wątroba oczyszcza też krew. Brudna krew jest między innymi przyczyną problemów skórnych. Jeśli do tego dodamy zastój, to trudno się dziwić, że organizm ledwo dycha.

Jak wspomóc wątrobę. 

  1. Zlikwidować zastoje za pomocą użycia punktów akupunkturowych, stosując nakłuwanie i moksę.
  2. Wzmocnić wątrobę i ułatwić oczyszczanie krwi, stosując odpowiednia dietę.
  3. Wspomóc wątrobę w oczyszczaniu krwi za pomocą ziół.
  4. Pobudzić krążenie krwi i energii poprzez ruch.

Nie można samodzielnie nakłuwać punktów akupunkturowych, ale można niektóre z nich masować. Chcąc wzmocnić wątrobę  masujemy punkt położony powyżej pierwszej szczeliny miedzy palcowej Liv3  Taichong. Jest to punkt wzmacniający wątrobę.

Moksa, czyli ogrzewanie punktów aktywnych jest znana i powszechnie stosowana w Chinach od  wieków. Terapia ta czasami lepiej działa niż akupunktura. Moksa wspiera cyrkulację krwi i energii i wspomaga usuwanie zastojów.  Do moksy używa się cygara sporządzonego z ziół chińskich. Chcąc wzmocnić wątrobę stosujemy nagrzewanie na wcześniej już wspomniany punkt Liver 3, oraz na punkt  Liver 5 i Liver 13.Nie mając cygara moksowego ogrzewamy wątrobę przy użyciu poduszki elektrycznej lub woreczka żelowego. W warunkach domowych zabieg ten przeprowadzamy krótko, około 10 minut. Jeżeli mamy gorącą, czerwoną twarz, czerwoną szyję,  uczucie niepokoju i nerwowość, zaczerwienione, swędzące oczy, czerwone spojówki, rozsadzające bóle głowy i wysokie ciśnienie – nie ogrzewamy wątroby, gdyż są to właśnie objawy gorąca wątroby. Rezygnujemy też z ostrych przypraw, aby nie ogrzewać i tak już gorącej wątroby.

Pamiętajmy, że czas odpoczynku wątroby wypada w nocy między godziną 1 a 3,  i jak wtedy zmusimy ją do ciężkiej pracy najadając się na noc, to „oczyszczalnia krwi pracować nie będzie, bo nie miała kiedy zmienić filtrów”. Ta brudna krew będzie wolno sączyć się do naszych organów, powodując ospałość, zastoje, czasami bóle szczytu głowy.

Jakie pokarmy pomagają wątrobie w prawidłowym funkcjonowaniu? Wątroba lubi smak kwaśny, ale nie za dużo.

Smak kwaśny reprezentowany jest przez pomidory ,ocet jabłkowy, owoce. Kładziemy nacisk na zwiększoną zawartość w diecie surowych warzyw, kiełków, jemy więcej fasoli, tofu.

Bardzo wspomagający dla wątroby jest świeżo wyciśnięty, domowy sok z buraka i marchwi. Zielone warzywa, zawierające dużo witaminy B wspomagają wątrobę i mają pozytywny wpływ na wzrok. Używamy ostrych przypraw, jak pieprz, kurkuma, bazylia, majeranek. Chcąc zharmonizować wątrobę  pijemy napój  sporządzony z octu jabłkowego i wody z odrobina miodu.

Zablokowaniu wątroby sprzyjają pokarmy bogate w tłuszcze nasycone jak: słonina, mięso, sery, jaja margaryny. Tych pokarmów unikamy. Szczegółowe zalecenia dietetyczne są oparte o diagnozę danego przypadku,  w zależności od objawów.

Wiele gorzkich ziół ma właściwości oczyszczające wątrobę. Zioła takie jak mniszek lekarski, ostropest plamisty, karczoch, czy skórka gorzkiej pomarańczy działają  harmonizująco na wątrobę.  Można zacząć kuracje od ostropestu plamistego, używając go na noc. Nie zaszkodzi też łyżka oliwy z oliwek przed snem. Przeciwko zastojowi wątroby działają mieszanki ziół chińskich, zawierające między innymi korzeń białej piwonii. Zioła stosujemy z umiarem, i nie łączymy ich z aktualnie przyjmowanymi lekami.

Regularne ćwiczenie fizyczne, spacery, skręty tułowia pobudzają przepływ krwi i energii, przyspieszając usuwanie toksyn. W rezultacie czujemy się silni, pewni siebie i pełni energii, aby cieszyć się ciepłem i zapachami zbliżającej się wiosny.

Artykuł nie stanowi porady medycznej, lekarskiej czy farmaceutycznej.

Dorota Kowalska – Terapeuta Akupunktury
Jeśli masz pytania, zadzwoń lub napisz
Tel. 512 174 804

Moksa

Moksa

 

Moksa to nieinwazyjna metoda doskonała na wzmocnienie odporności organizmu na ataki czynnikow patogennych.

Stosowanie moksy pielęgnuje zdrowie i przedłuża życie. Jest to idealna metoda dla osób bojących się igieł, i nie tylko. Działa równie skutecznie jak tradycyjna akupunktura, a w niektórych przypadkach jest wręcz niezbędna w osiągnięciu zamierzonego efektu terapeutycznego.

Metoda ma swoje korzenie w Chinach okresu trzech królestw. Wtedy to została napisana pierwsza monografia dotycząca moksowania. W wiekach późniejszych powstało wiele dzieł opisujących tą metodę, żeby tylko wspomnieć o takich jak Obian Que Xin Shu autorstwa Dou Cai. Teoretyczne podstawy Moksydacji rozwinęły się za czasów dynastii Jin i Yuan, kiedy to za pomocą moksy leczono syndromy gorąca .

W klasycznym dziele Ling Shu zapisane jest: „ w przypadku chorób, których nie da się wyleczyć za pomoc nakłuwania zastosuj moksowanie”. Kompletna monografia moksowania, z szczegółowym opisem technik i metod zastała napisana w okresie dynastii Qing przez lekarza o imieniu Wu YI Shen Jiu Jing Lun.

W dzisiejszych czasach moksowanie jest coraz powszechniej stosowane i jest przedmiotem ciągłego rozwoju. Powstały nowe teorie i sposoby zastosowania moksy, także dzięki zastosowaniu różnorodnych narzędzi do moksowania.

Oprócz stosowania stożków moksowych i cygar dymnych oraz bezdymnych, terapeuta ma do dyspozycji pudelka moksowe Ba Gua i całą gamę różnych akcesoriów ułatwiających przeprowadzenie zabiegu.

Nastąpił też rozwój badań naukowych zgłębiający wpływ moksy na leczenie różnych schorzeń. Badania te potwierdziły skuteczność moksy we wzmacnianiu systemu immunologicznego, poprzez zwiększenie produkcji komórek krwi i płynów ciała. Potwierdzono także skuteczność moksy w regulacji układu nerwowego i endokrynnego.

Moksowanie zwiększa funkcjonalność układu oddechowego, rozrodczego i trawiennego. Jest także pomocne w uśmierzaniu bólu. A co najważniejsze, zwiększa naturalną zdolność samoleczenia organizmu. Moksa jest także skuteczna w rozpraszaniu nagromadzeń. Jest istotnym czynnikiem podtrzymującym prawidłowe funkcjonowanie organizmu, pielęgnuje zdrowie i przedłuża życie.

Wskazania do moksy są bardzo szerokie, i dotyczą tak medycyny zewnętrznej jak i wewnętrznej.

Zabieg moksowania polega na nagrzewaniu określonych obszarów lub punktów ciała. Najczęściej jest on wykonywany przy zastosowaniu zapalonych i rozżarzonych cygar moksowych, o różnej średnicy, w zależności od potrzeb. Cygara moksowe są sporządzane z wysuszonych i odpowiednio spreparowanych listków rośliny z rodziny chryzantem / arthemisium moxae/. Rośliny te po wysuszeniu tłucze się w moździerzu i uzyskuje się tak zwaną „watę”, z której to po odpowiednim okresie dojrzewania można formować stożki do bezpośredniego użycia. Częściej zabieg moksy jest wykonywany za pomocą cygara sporządzonego z moksy, które po zapaleniu trzyma się w odpowiedniej odległości od skóry manipulując nim w odpowiedni sposób.

Często zabieg moksy jest połączony z zabiegiem akupunktury, w celu uzyskania lepszego i silniejszego efektu terapeutycznego.

Ciekawostkę stanowi fakt, że pierwsza praca doktorska dotycząca wpływu moksy na organizm człowiek została napisana przez polaka, Antoniego Baranowskiego, a miało to miejsce w roku 1829 na wydziale lekarskim Uniwersytetu Wileńskiego.

Dzisiaj światowym ekspertem w tej technice leczenia jest Suzzanne Robidoux, która spędziła lata w Chinach, ucząc się tej techniki bezpośrednio u najlepszych mistrzów . Przekazuje tą wiedzę prowadząc szkolenia na całym świecie, także w Polsce.

Miałam okazję uczestniczyć w prowadzonych przez nią szkoleniach. Jako, że większość czasu spędziliśmy na ćwiczeniach praktycznych, poznane metody zastosowałam od razu w gabinecie, i to naprawdę działa.

Artykuł nie stanowi porady medycznej, lekarskiej czy farmaceutycznej.

Dorota Kowalska – Terapeuta Akupunktury
Jeśli masz pytania, zadzwoń lub napisz
Tel. 512 174 804